piątek, 11 kwietnia 2014

stripete

Michael Jackson śpiewał "No matter if you're black or white", ale czasami jak dodamy kolor, to już matter, dlatego postanowiłam zmatterializować tym razem trochę koloru na zwyczajowych BW. Ponieważ jednak moje umiejetności ilustratorsko-rysowniczo-tabletowe ograniczają się do pada w laptopie i Painta, z pomocą ruszyła mi jedyna i niezastąpiona Domi, dzięki której wygląda to jak wygląda, a nie jak wyglądać nie powinno. Tak wspaniałe efekta zdjęć mnie usprawiedliwiają, ponieważ ostatnio bardzo silnie uskuteczniam typowe najpierw fotografia, potem nauka, co trochę utrudnia mi skupienie się na ciekawostkach, które funduje mi gramatyka norweska... albo listy słówek. *




Na pytanie: "Czy to już wszystko z tej sesji?" odpowiem:


Okazuje się jednak, że rysowanie po zdjeciach jest znacznie bardziej pracochłonne niż ich robienie, a że jestem niecierpliwa, to będę wrzucać partiami.

Modelował: Colarov (KLIK)
Ilustrejszyn: Domi

+ malutki, malusieńki mejking-of







* Słówko na dziś to boreplatform czyli platforma wiertnicza! W Norwegii już wiedzą, gdzie przyszłym imigrantom przyjdzie pracować i jakie słowa im się przydadzą...

niedziela, 6 kwietnia 2014

aine kleine turistken von Posen

 Cały wczorajszy dzień dane mi było spędzić na wizycie u naszych zachodnich sąsiadów zachodząc to tu, to tam i zachodząc w głowę skąd tam tyla turystów. Był to dzień pełen refleksji i wielu ciekawych spostrzeżeń.


Spostrzeżenie no. 1
W Dreźnie jest bardzo wielu ładnych ludzi, przy czym lwią część stanowią, o ironio, przedstawiciele płci brzydkiej.

Spostrzeżenie no. 2
Wśród płci pięknej wciąż panuje trend na szalone fryzury z gatunku tych raczej ekstrawaganckich i fikuśnych. 

Spostrzeżenie no. 3
. Pozostajac wciąż w temacie fryzjerskim (a co za tym idzie - strzyżenia) mamy w Dresden do czynienia z niezwykle polskim akcentem stylistycznym. Drzewa są tutaj przystrzyżone na wzór uczesania najbardziej znanego polskiego detektywa - herr Rutkowskiego. (Przypuszczalnie wzór na kwadratowość TEJ fryzury to kwadratowość szczęki Ridge'a Forrestera do kwadratu.)




Spostrzeżenie no. 4
Na obrazach w muzeum wciąż dominują ludzie w negliżu i brzydkie dzieci (patrz: Ugly Reneissance Babies)

Spostrzeżenie no. 5
Wursts (pol. wurściki) are not the wurst thing i've ever tried*. Taka całkiem smaczna niemiecka wersja hot-doga, ale bez dodatku psa.

Spostrzeżenie no. 6
Drezno trochę przypomina Pragę. Dużo turystów i dużo pamiątek z Krecikiem. Bo wszyscy wiemy, że krecik to typowo niemiecka bajka (każdy pamięta przecież oryginalną nazwę Der kleine Maulwurf)

Spostrzeżenie no. 7
Norweski nie jest podobny do niemieckiego i niestety nie można się w Dreźnie dogadać po norwesku. Dessverre.

Spostrzeżenie no. 8
Czasami można poudawać, że Dresden to taki trochę Paryż, tylko że bardziej niemiecki.


Spostrzeżenie no. 9
Fotografia architektury w dalszym ciągu nie jest moją motzną stroną.




Spostrzeżenie no. 10
Jak się jedzie do Dresden należy, jak sama nazwa wskazuje, włożyć dres. Albo chociaż pół dresu.

(fot. moja nadworna fotograf Dominika)


Auf Widersehen!


* ludziom, którzy nie są wtajemniczeni w fonetykę angielską, wyjaśniam, że słówko 'wurst' i 'worst' mają dokładnie taką samą wymowę. 

                                                                 
en!


środa, 2 kwietnia 2014

Duma i uprzedzenie

Trzy zdjęcia na krzyż może i pod kątem ilości nie powalają na kolana, ale przecież liczy się jakość a nie ilość. Chociaż, matematycznie rzecz biorąc, to ilość da się policzyć, bo jakość jest raczej niepoliczalna. Nie będę się tu jednak zagłębiać w matematyczne dylematy, bo mą-tematyką postu, przy okazji załączenia tychże zdjęć, są wynurzenia ściśle fotograficzne, jak (prawie) zawsze.  

 Na zdjęciach no. 1&3 przedstawiam dumną, choć początkowo do zdjęć uprzedzoną, Maję, odkrycie roku 2014. Jest to jej debiut w moim portfolio! Na zdjęciu numer dwa prężnie pręży swoje plecy Domi, której uczesanie powstało dzięki uprzejmości ww. Mai, najlepszej frisør w całym Collegium Novum. Zdjęcie numer cztery to po prostu SPOKO KWIATKI. Fine blomster, cool flowers, jak zwał tak zwał. (Podobnie jak fotografia architektury, fotografia natury naturalnie nie jest moją mocną stroną)






Obserwatorzy